Akumatachi

Nie no... ja do Ciebie nic nie mam i o nic Ciebie nie oskarżam, po prostu z lekka ciekawa jestem

Haha... To ja Cie bedę do tego pamietnego dnia meczyc i cie zmuszę do nie dotrzymania informacji tylko dla siebie

Zawitałam dziś z rana na C.M. i napotkałam kilka niegłupich mang, a nawet 1 wzruszyła mnie, z reszta dowiesz się z moich komentarzy ^^
Oto one : Rensou no Aria My Boy X My Love - piękne, choć za krótkie! i gl boh mnie doprowadza do szału! Jak można zapomnieć o miłości w ciągu 3 miesięcy...  Kokoro to Karada no Hazama Yaoi


P.S. Wzięłam się ponownie za Oresama Teacher. Dobrze, że pamiętałam, gdzie skończyłam. ^^ Mafuyu jest świetna! Mam nadzieję, że wkrótce przetłumaczą całą mangę na Pl i przeczytasz, bo warto Miałam wczoraj taki ubaw, że brzuch mnie bolał

Buuu nie czytasz Oresama Teacher?! Wstydź się... Taka świetna manga...  No ale nie ważne, o gustach się nie dyskutuje, cio nie?  
Przeczytałaś tą MyBoyX My Love? :> Jak emocje i wrażenia?

Heh, Kai jest wspaniały i zasługiwał na więcej. Wkurza mnie gł bohaterka. Wiem z doświadczenia, że nie da się tak szybko zapomnieć o tej pierwszej prawdziwej i nagłej miłości. A jej się to udało w 3 miesiące. Wiem, ktoś może powiedzieć, że nie wolno żyć przeszłością, ale ona nadal w sercu jest. Uczucia, wspomnienia. Na dodatek spotykać się z bratem swojego ukochanego? I to tak szybko... Manga wzruszająca, ale nie odzwierciedla prawdziwych uczuć po utracie bliskiej osoby. Wszystko dzieje sie za szybko i basta.  To moja opinia i odrazu mówię, że jej nie zmienię ^^ 


A teraz, by się odstresować polecam mangi Masami Tsuda Autorka jest niesamowita. Fabuły mang są unikalne, proste w odbiorze. Dodając do tego wspaniałą kreskę, która o dziwo przypadła mi do gustu, jak i boski humor, który powodował u mnie niekontrolowane wybuchy śmiechu czytając każdą kolejną stronę. Poprostu jest to moja druga ulubiona autorka na równi z Motomi Kyousuke. Mangi Chotto Edo Made i Eensy Weensy Monster to majstersztyk jak dla mnie ^^

Ja już dawno jestem po drugim odcinku Hiiro no Kakera. Rozczarowałam się.  Nie bishami oczywiście, oni nigdy nie zawodzą, lecz bohaterką. Będzie się pewnie zachowywać podobnie jak Chizuru w Hakuouki, czyli posiadać ogromną moc, wiążącą się z jej pochodzeniem, nie będzie okazywać najmniejszej chęci wykorzystania jej, będzie się pakować w kłopoty wiedząc, że ma stadko chłopaków, którzy skoczą dla niej w ogień no i do tego wesoło by było, gdyby szlochała w każdym odcinku conajmniej ze 2 razy, tak dla dramatyzmu. Może jestem okropna, ale narazie tak widzi mi się ta bohaterka, niestety nawet jej imienia nie pamiętam. Na zakończenie odcinka, jej babcia mówiła coś o mocy, że dziewczyna ją posiada, i w końcu będzie musiała użyć. Ale prędzej zapewnie ja wyhoduję na głowie kaktusa, nim to się stanie ^^

Co do mang, Kare Kano nie czytałam, bo poprostu za długa Ale możliwe, że kiedyś volumkami ja przeczytam. Ostatnimi czasy zauważyłam, że wolę mangę od anime, którego totalnie i kompletnie nie oglądałam już dawno no nie licząc 2 odcinka Hiiro no Kakera. Manga wydaje mi się bardziej bogatsza i jest jej więcej. Można wybierać i przebierać, a i tak ciągle wynajdziesz coś nowego by przeczytać Ostatnio postanowiłam się wziąść na Mangafox za wszystkie oneshoty o miłości. Jest tego grubo ponad 500 ale przeczytam. Niektóre naprawdę są świetne ^^

Stawiasz sobie wysoko poprzeczkę   Ja mam już za sobą połowę one-shotów i muszę powiedzieć, że na 1/3 z nich płakałam. Miłość, która kończy się nieoczekiwanie śmiercią jednego z zakochanych, miłość, która rozdziela kochanków na wieki, póki nie odrodzą się ponownie, miłość do ducha, wampira... Większość z nich kończy się szczęśliwie, lecz są i takie, które happy endu nie mają... A ja czytam i szlocham. ^^ Nie pamiętam, czy mówiłam o mandze House in Venice, miłość wampira i śmiertelnej dziewczyny poruszyła mnie do głębi...
Sakura Amyuu Spodobała mi się kreska tej autorki. Przeczytałam dwa oneshoty, By Hero, Dear Green.
Kamisama no Sonata Piękna, wzruszająca i ze wspaniałą kreską ^^
Te mangi też zasługują na uwagę ^^ Ichinose Kaoru